Raspberry Pi

wtorek, 15 września 2015

Zabawę czas zacząć....

Zabawę czas zacząć....

O czym będzie ten blog, o amatorskiej (bardzo amatorskiej) robotyce. Jak długo wytrwam w postanowieniu stworzenia autonomicznego robota??? Dziś zaczynam przygodę od wymiany oprogramowania w swojej malince (Rasberry B+), która dotychczas służyła jako przystawka SmartTV. Na tapetę biorę Raspbiana (klon Debiana). Do tematu chcę podejść metodycznie, więc robot nie jest celem samym w sobie dla tego nie skieruję się na skróty do sklepu z gotowymi kitami ale spróbuję od podstaw programowania interfejsu GPIO, potem jakaś płytka prototypowa, kilka czujników i kilka modułów wykonawczych (serwa, silniki, wyświetlacz itp).  Później się zobaczy...
Start maliny.
Moja malina




1 komentarz: